Mateusz od samego początku jest rehabilitowany metodą NDT Bobath.
Na obecną chwilę nasz dzień w poradni rehabilitacyjnej wygląda tak:
- elektrostymulacja (5 minut ramię i 5 minut przedramię) i galwanizacja (15 minut cała ręka) zabiegi wykonywane są każdego dnia ... na przemian.
- 20 minut masażu kończyny porażonej
- 30 minut ćwiczeń - przede wszystkim są to ćwiczenia bierne samej kończyny. Wykonywane są nią ruchy których nie potrafi sam wykonać.
Jeśli chodzi o rehabilitację w domu to....gdy był mały i rączka była bardzo ograniczona ruchowo wykonywaliśmy masaż, ćwiczenia bierne kończyny, a także ćwiczenia na piłce, naświetlaliśmy rączkę specjalną lampą na podczerwień no i duża staraliśmy się go stymulować podczas zabawy.
Na dzień dzisiejszy nie ćwiczymy z nim, bo Mateusz rehabilituje się sam - raczkując. Opanował tę umiejętność już ponad 2 miesiące temu. Teraz naszym zadaniem jest, aby jak najpóźniej zaczął chodzić, bo im dłużej będzie raczkował tym lepiej dla jego rączki!
Mateusz podczas naświetlania lampą |
Galwanizacja |
Działa to strasznie rozgrzewająco, co jest bardzo istotne, gdyż nerwy najszybciej odbudowują się w cieple (ponoć prędkość odbudowy to 1 mm w jeden dzień). Stąd w zimę Mati na kontuzjowanej rączce zawsze miał jeden rękawek więcej :)
Mati i fango w Dziekanowie Leśnym. W naszym mieście nie serwują takich rarytasów niestety :/ Od tego ciepła aż zasnął :) |
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń