środa, 18 lipca 2012

codzienne rytuały

Taaak! mamy rytuały, a co! ponoć tak powinno być...plany dnia, codziennie to samo, dziecko się wtedy uczy że jedna rzecz następuje po drugiej. Jestem w szoku że udało nam się takie rytuały wprowadzić...aż DWA! :) Duma mnie rozpiera.
Pierwszy - poranny...wstajemy przed 7, śniadanie, ubieramy się i na rehabilitację :)
Drugi - wieczorny...kąpiel, kolacja, sen :)

a tak to hulaj dusza :) śpimy kiedy chcemy i ile chcemy, spacery o różnych porach i zazwyczaj nigdy nie trwają tyle samo :) każdy dzień inny, także nie ma monotonii :)
Nie chcę się tłumaczyć, ale trudno wprowadzić plan dnia w życie, jeśli co miesiąc ma się rehabilitację na inną godzinę. Dlatego nawet nie próbowałam tego robić. żyjemy z dnia na dzień i tak jest fajnie :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz