sobota, 17 sierpnia 2013

Podsumowanie

Minęło już 6 tygodni, od wstrzyknięcia Matuszowi botuliny.
Efekty jakie osiągnęliśmy do tej pory, są ponad moje oczekiwania!!

Przed zabiegiem Mateusz ciągnął łokieć razem z ręką. Jest to zmora każdego "splociaka".
U nas w tym aspekcie nastąpiła duża poprawa. Łokieć obniżył się znacznie. Jak Mateusz bierze coś do buzi, to w ogóle nie widać, aby z ręką było coś nie tak.

Następną sprawą była uniesiona i bardzo napięta ręka podczas chodzenia. Nigdy nie wisiała wzdłuż tułowia. Obecnie ręka nadal jest troszkę uniesiona, ale baaaardzo się rozluźniła, co powoduje, że już nie rzuca się tak w oczy.

Najtrudniejsza sprawa u splociaków, czyli rotacja zewnętrzna, albo jak kto woli sublimacja.
Jest to ruch odwrócenia dłoni (przy wyprostowanej kończynie) tak, aby ktoś mógł nam coś na niej położyć.

źródło: internet
Mateusz nie potrafił tego zrobić w ogóle.Teraz dłoń przekręca się w granicach 45 stopni. Nie jest to może dobry wynik, ale trzeba się cieszyć z tego co jest.

Kolejnym ruchem, który próbujemy osiągnąć jest odwrócenie dłoni przy zgiętej kończynie.
źródło: internet
Młody również nie potrafił tego zrobić w ogóle. Obecnie nadal nie potrafi wykonać ruchu, który przedstawia zdjęcie powyżej, czyli z kończyną skierowaną w bok. Natomiast potrafi zrobić to z ręką ustawioną przed klatką piersiową, co jest naszym kolejnym sukcesem, bo sam fakt, że w niektórych pozycjach rotację osiągnęliśmy, jest pozytywną prognozą na przyszłość.

Jest jeden minus tego wszystkiego. W związku z tym, że botoks został wstrzyknięty w mięsień podłopatkowy, który trzyma i stabilizuję łopatkę, teraz, podczas osłabienia tegoż mięśnia łopatka jest nieustabilizowana i niestety bardzo mocno odstaje :(
Spodziewaliśmy się tego, ale przyznam szczerze, że nie w takim stopniu. Z dwojga złego, wolę jednak, aby odstawała mu łopatka :) (tak się głupio pocieszam)

Podsumowując - jest dobrze! ale nie ma co popadać w euforię. Musimy pamiętać, że teraz jest ok, bo ciągle działa botulina. Euforia będzie wtedy, gdy botox przestanie działać, a ruchy, które teraz osiągnęliśmy, zostaną! Wtedy będzie można ogłosić sukces.
Także na razie bez podjarki! Przed nami kolejne 6 tygodni pracy :)




3 komentarze:

  1. Brzmi naprawdę dobrze!!! Cieszę się razem z Tobą :) Wpływa to jakoś na zabawę Mateusza? Jest mu lepiej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze przyznam, różnicy nie zauważyłam. Bawi się tak samo. Zdecydowanie częściej używa tej ręki przy jakiś spontanicznych ruchach, typu podrapanie się po głowie, czy przegonienie muchy. Wcześniej nie wchodziło to w grę, pracowała wyłącznie ręka lewa. Cały czas go obserwuję i wyszukuje "nowe" rzeczy i modlę się, aby tak mu już zostało :)

      Usuń
  2. Tak miło czytać takie pozytywne posty :) Mam nadzieję, że chłopiec bardzo szybko stanie na nogi i czym prędziej będzie zdrów jak ryba :) Ma chłopak dużo siły w sobie :)

    Pozdrawiam serdecznie!
    botox Wrocław

    OdpowiedzUsuń