piątek, 10 stycznia 2014

Dziś odbył się bal!
Mateusz był przebrany za....... bałwanka :) Nie wiem czym się kierowałam. Po prostu mnie ten strój urzekł :)
Nie mam fotek! to znaczy będę mieć, ale od fotografa, bo ja w domu nie dałam rady żadnego cyknąć.
Wczoraj jak zobaczył strój, od razu zaprotestował...."Nie chce bawanka!"
Jezu, ile było podejść, aby w ogóle dał to sobie nałożyć! W końcu po 2-3 godzinach, założył. Zaprowadziłam go do lustra, a ten stanął, na początku było wielkie zdziwienie, po czym stał z 5 minut i sam się z siebie brechtał! hahahaha no ubaw był niemiłosierny.
Naiwnie myśleliśmy, że dziś rano, w żłobku nie będzie żadnych scen - myliliśmy się.
"Nie chce bawanka!" "Idź stOND" "Mama zostaw".
Poczekałam spokojnie na moment, gdy jakieś inne dziecko będzie się przebierało. Plan matki się powiódł - zobaczył, że przebiera się Ola, dał ubrać sobie bałwanka. Ale do sali to on w bałwanku nie pójdzie. Możemy posiedzieć w szatni, ale on dalej w tym nie idzie.
Wzięłam go na ręce i zaprowadziłam do sali. Pokazuję i tłumaczę, że wszyscy są przebrani, żeby zobaczył jak sala ładnie wystrojona... ON NIE WCHODZI I KONIEC.
No i kto uratował sytuacje, no kto???? Nasz niezastąpiony Maciuś! Wyszedł po niego, wyciągnął rączkę, a nasz jak zahipnotyzowany poszeeeeedł, matkę mając w głębokim poważaniu!

Szybko rzuciłam okiem na innych chłopców - sami piraci, strażacy i supermeni...
Boooże, a ja swojego za bałwana przebrałam????? co ze mnie za matka!!!!!!!!

Odebrałam go jakoś o 15. Okazało się, że zrobił największą furorę swoim strojem!!!! że wyróżniał się na tle wszystkich, że pierwszy raz ktoś był przebrany inaczej niż zwykle. Zebrałam full pochwał i zachwytów od opiekunek i innych matek :):) chociaż tyle! bo Mati, jak obczai zdjęcia za 20 lat, nieźle mnie za to przebranie opierdzieli :)
Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na zdjęcia od fotografa. Efektami na pewno się pochwalę :)


A na końcu mała prośba...
W związku z tym, że rozpoczął się okres rozliczeń podatkowych, chciałabym poinformować, że od niedawna jest możliwość przekazania 1% podatku dla Matiego.

Kochani, jeśli nie macie komu przekazać swojego 1%, a mielibyście na to ochotę, chciałabym prosić, o pomoc dla naszego synka.
Szczegóły na plakacie poniżej.
Za każdą pomoc serdecznie dziękujemy! Nasza wdzięczność nie zna granic!!!




6 komentarzy:

  1. więc czekamy na zdjęcie bałwanka:) a na 1% możesz na nas liczyć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już nie mogę doczekać się tych zdjęć, będzie ubaw :)
      Z góry dziękujemy za 1% :)

      Usuń
  2. No strój bardzo...ciekawy :D Zaszalałaś matka :D

    Muszę sobie plakat zapisać, bo jak przychodzi rozliczenie i mam w głowie tysiąc różnych próśb opomoc to zapominam komu miałam przekazać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No już za rok przebiorę go za pirata - obiecuję :P
      Co do tego rozliczenia, to ja pozwolę sobie jeszcze kilka razy o tym przypomnieć. Aha, no i nie ma przymusu :) przecież my zdajemy sobie sprawę, że dzieci potrzebujących jest full...nigdy byśmy nie przypuszczali, że sami będziemy potrzebować takiego typu pomocy.

      Usuń
  3. może dodaj sobie banerek ze zdjęciem plakatu gdzieś na blogu z boczku,zawsze będzie widoczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz matka...Ty to masz jednak łeb na karku :):*

      Usuń