Z rana było jedno wielkie ogarnianie i szykowanie mieszkania.
O 15.00 przyszli goście. Mati oszalał. Zaczął się chować za mnie, nie chciał wyjść. Chyba przeraził się tak wielkiej liczby osób. No, ale jak zobaczył prezenty, kolorowe torby, kokardki nieśmiało zaczął się przekonywać.
Głównym prezentowym tematem były resoraki, bo Mati je uwielbia. Jak otworzyliśmy mu pierwszą turę od razu był uśmiech na jego twarzy.
Potem przyszedł czas na torcik. Tak jak sobie obiecałam był tort z samochodem i tak jak przypuszczałam Mateusz nie dał go pokroić, bo szkoda mu było auta :)
Świeczki zdmuchnęłam ja, bo młody skupiał się na tym jak tu niepostrzeżenie wsadzić rękę w tort.
No, a potem to już była tylko feta i zabawa :)
Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego SYNKU :*
Resoraki są bardzo dobre! |
Z moją chrześnicą Kasią i czuwającym Matim :) |
Jaki On śliczny :) i chyba duży co? :) tort piękny :) wszystkiego dobrego Mateuszku :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie jest duży. Ma tylko 92 cm i 13 kg :) wśród rówieśników jest karzełkiem :) dziękujemy za życzenia :)
UsuńFajny ten Wasz dwulatek <3
OdpowiedzUsuńTak fajny jak Wasz :)
UsuńNajlepszego dla Matiego! :)
OdpowiedzUsuńZ dziewczynką też Ci do twarzy :)
No jasne, że do twarzy :) dlatego będę sobie z Kasią częściej zdjęcia pstrykać :)
UsuńDziękujemy za życzonka :)