sobota, 6 października 2012

Nocne granie

Syn dał nam dziś w nocy koncert.
Zaczęło się niewinnie.
Zasnął po 19 i po jakiejś godzince, zaczął się przebudzać z płaczem, ale za chwilę znów zasypiał. Pomyślałam, że może boli go brzuch, bo po powrocie z żłobka w ogóle się nie załatwił, gdzie u niego punkt 18 i kupsztal jak ta lala w pieluszce. Matka dała więc espumisan.
Zasnął i za chwile znowu akcja bez trzymanki. Drze się niemiłosiernie i wpycha poduszkę do buzi. Matka pomyślała - zęby! pewnie idą mu te nieszczęsne kły, a przy nich to ponoć jest hardcore! No więc dała matka nurofen. Naiwnie myślałam, że za 10 minut będzie spał jak aniołek. Niestety przeliczyłam się i to sromotnie. Jak już zaczęło się stanie w łóżeczku i lament, wiedziałam, że chodzi o coś innego. Wzięłam go na ręce i spokój. Usiadłam w fotelu, zaczęłam śpiewać (bez śmiechów proszę! ładnie śpiewam :D) - spokój. I tak siedziałam w tym fotelu z 40 minut, ten sobie coś gadał po swojemu, był zadowolony. No, ale matce zachciało się siku, więc musiała nastąpić zmiana warty. Przyszedł ojciec, bierze młodego na ręce - RYK! I już wszystko było jasne!
Ja go nafaszerowałam espumisanami, nurofenami, a on po prostu tęsknił za mną. Chciał być blisko mnie! Wszystko fajnie, ale dlaczego akurat po godzinie 23????
Wzięłam go do naszego sypialnianego łóżka, pobawiłam się z nim, wytarmosiłam i w końcu po jakiejś godzinie zasnął u siebie w łóżeczku.

Mam nadzieje, że dzisiaj będzie już lepiej. W końcu cały boży dzień z matką spędzi także raczej w nocy tęsknic za mną nie powinien :)

O godzinie 12:36 cofam wszystko co napisałam ;] to nie była tęsknota...to były zęby! Od rana w domu jest kongo!!!!!! płacz, płacz i dla odmiany płacz! 

2 komentarze:

  1. Może dzisiaj to zęby, ale wczoraj to na pewno tęsknota za mamą :O). Pozdrawiam i łączę się duchowo przygotowując na ząbkowanie u nas :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż się boję jak to będzie z tymi zębami u Kudłatej... Zetka przeszła wszystkie zęby dosłownie bezbólowo!!! Tylko nieco większa ilość pamperów była zużyta. Za to Kudłata... jest BARDZO charakterna od poczęcia... Strach się bać :P

    OdpowiedzUsuń