czwartek, 19 czerwca 2014

Histora Maksia

Dziś chciałabym napisać kilka słów o synku mojej koleżanki ze studiów...

Maksiu ma obecnie 9 miesięcy, przyszedł na świat 18.09.2013 roku w Toruniu.
Rozwijał się bardzo dobrze, tylko dużo spał i mało jadł....gdy miał skończone 2 miesiące padła ostateczna diagnoza - białaczka!
Szpik Maksa produkuje patologicznie zmienione komórki, które nie pozwalają rozwijać się zdrowym krwinkom. Maks choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Jest w tzw. trzeciej grupie chorych, ma najagresywniejszą terapię i wskazanie do przeszczepu szpiku.
W lutym tego roku znalazł się dawca dla Maksa, niestety kilka dni przed otrzymaniem tej wspaniałej wiadomości Maksia stan bardzo się pogorszył, co dyskwalifikowało przeszczep.
Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak, że lekarze w Polsce rozkładają ręce...jedynym ratunkiem dla malutkiego jest leczenie w Berlinie za JEDYNE 150 tysięcy euro. Pieniądze potrzebne na wczoraj, bo leczenie trzeba zacząć jak najszybciej.
Na fb jest stworzona strona dla Maksa, oto ona: Maksio
Rodzice chłopca organizują różnego rodzaju licytację i zbiórkę pieniędzy.

Czytelników mojego bloga chciałabym jedynie prosić o zajrzenie na stronę Maksia i udostępnienie jej swoim znajomym. Im więcej osób dowie się o jego historii, tym większa szansa, że uda się uzbierać potrzebne pieniądze.

Na koniec Maksio we własnej osobie:

(fot. Facebook)

Prawda, że uroczy? :)


1 komentarz: