niedziela, 7 grudnia 2014

Mikołajkowo

W tym roku Mikołajki i ogólnie cały okres przedświąteczny, jak dla mnie jest SUPER. Mati już kumaty, wie, że prezenty przynosi Mikołaj, patrzy w niebo, pyta kiedy będzie choinka i śnieg! No rewelacja! Na to czekałam!Jak w piątek popakowałam prezenty i postawiłam im przy łóżku (bo pod poduchę i do buta się nie zmieściły) jak głupia nie mogłam doczekać się rana.
Oczywiście zadowolenie z prezentów było ogromne. Od razu Mateusz rzucił się do rozpakowywania, ale pierwsze o co zapytał, to czy Mikołaj wypił mleko, które mu przed snem zostawiliśmy na parapecie :)
Michał jak to Michał, swoje prezenty olał i od razu ruszył do prezentów Matiego i od rana była kłótnia.
Uwielbiam te ich kłótnie. Mati jest wtedy bardzo sfrustrowany, a Misiek wkurzony i słychać go w całym bloku.

Mikołaj w tym roku przyszedł też do taty. Był niegrzeczny, ale pod poduszką znalazł małe co nieco.
Ja swojego prezentu musiałam szukać po całej chacie. Kolejno wyciągałam z rożnych miejsc karteczki z kolejnymi wskazówkami....zabawę miałam przednią. Swoją drogą, nie spodziewałam się po moim Mikołaju takiej kreatywności :)
Potem pojechaliśmy do moich rodziców na obiad, a tam kolejne prezenty.....
Dzień zleciał całkiem przyjemnie :)

Dziś od rana jestem z chłopakami sama, bo mąż wyjechał na 5 dni, także....byle do 19stej! :)







A na koniec mała zajawka tego, co się u nas dzieje od wczoraj.... ma charakterek ten nasz Misiek :P


5 komentarzy:

  1. Ale ładnie mówi daaaaj. <3 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo,szkoda tylko, że Mati udaje że nie rozumie i wszystko specjalnie mu zabiera :)
      A potem ten idzie do żłobka i wszystkim dzieciom zabiera zabawki, tak jakby chciał się odegrać za to co ma w domu :)

      Usuń
    2. No wiesz, widać na filmiku, że Misiek ma charakterek :D

      Usuń
  2. fajnie że prezenty pod pasowały do Waszych gustów;) A w domku to Wy macie wesoło widzę;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudni chłopcy i cieszę się, że wszyscy mieliście radość z Mikołajek :))

    OdpowiedzUsuń