Wzięłam od moich rodziców niepotrzebną wykładzinę dywanową.
Położyłam ją dziś u nas w przedpokoju, bo w zimę zawsze bardzo ciągnie od podłogi.
Wchodzimy do domu, Mati zdziwiony pyta:
- A co to to jest?
- a nowa wykładzina
- a kto to kupił???
- no ja.
- O jaaa, dziekuje, że kupiłaś nową wykładzine.
Mówiąc to turla się po niej, po chwili wstaje, otrzepuje się i oznajmia:
- jest troche ładna.
Ehhh typowy facet! :)
Oj ci faceci :)
OdpowiedzUsuńHahaha :) uśmiałam się jak to sobie wyobraziłam! dzieci są takie szczere :)
OdpowiedzUsuńtrochę ładna mamo no !!!;D padam:P
OdpowiedzUsuńno typowy haha. :D
OdpowiedzUsuńAle test był :D